Bioenergoterapia – na czym polega?
Bioenergoterapia – na czym polega?
Rozwój medycyny przyniósł wiele dobrego. Dzięki nowoczesnej technologii i zaawansowanym badaniom powstają leki przeznaczone do leczenia chorób, które jeszcze jakiś czas temu uznawane były za nieuleczalne. W przypadku wielu dolegliwości współczesna medycyna nadal jednak pozostaje bezradna. Osoby, u których leczenie konwencjonalne nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, czasem decydują się więc na bioenergoterapię.
Bioenergoterapia to niekonwencjonalna metoda leczenia, bazująca na właściwościach energetycznych bioenergoterapeuty. Niektórzy są zdania, że jest ona w stanie pomóc każdemu i to na każdy rodzaj dolegliwości, inni z kolei podważają jej skuteczność, którą nie sposób udowodnić. Na czym polega bioenergoterapia i jakie korzyści za sobą niesie? Odpowiadamy!
Czym jest bioenergoterapia?
Bioenergoterapia wykorzystuje do leczenia niewidzianą gołym okiem energię, której zachwianie prowadzi do utraty zdrowia. W odróżnieniu od innych metod leczenia, ta traktuje pacjentów holistycznie. Zgodnie z takim podejściem bioenergoterapeuta postrzega pacjenta jako całość, czyli bierze pod uwagę całokształt stanu zdrowia fizycznego, jak również kondycję i ogólne samopoczucie. Bioenergoterapia zakłada, że sfera fizyczna i psychiczna przenikają się ze sobą, przez co nieprawidłowości występujące w obrębie jednej z nich mogą negatywnie wpływać na drugą.
Podczas terapii bioenergoterapeuta oddziałuje na pacjenta swoją energią. Ma to miejsce przy pomocy specjalnie opracowanych technik. Działanie takie nie posiada żadnych podstaw naukowych, nie ma także dowodów na to, że rzeczywiście działa. Naukowcy przekonują, że ewentualne rezultaty terapii to jedynie wynik działania życzeniowego oraz efektu placebo. Dlatego bioenergoterapia zaklasyfikowana została jako pseudonauka.
Historia bioenergoterapii
Mówi się, że wiarę w leczniczą moc dotyku zapoczątkował Franz Anton Mesmer – niemiecki lekarz, twórca koncepcji magnetyzmu zwierzęcego i systemu leczniczego o nazwie „mesmeryzm”. Miał on zdanie, że przyczyną wielu chorób jest zablokowanie przepływu niewidzialnej i nieuchwytnej substancji. Substancję tę nazwał uniwersalnym fluidem magnetycznym. Zgodnie z tą teorią, zaburzenia w zakresie rozmieszczenia fluidu w organizmie prowadzą do choroby. Mesmer uważał także, że fluid ulega wpływom księżyca, planet i gwiazd.
Nie każdy wierzył w słowa głoszone przez Mesmera, przez co został on oskarżony o szarlatanerię. Ludwik XVI zlecił nawet analizę skuteczności stworzonej przez niego terapii, która tak jak się wcześniej domyślano, nie potwierdziła istnienia fluidu zwierzęcego. Mimo to mesmeryzm nadal był praktykowany, a w XVIII wieku nawet dał początek innej metodzie leczenia – hipnozie.
Jak działa bioenergoterapia?
Według założeń bioenergoterapii w organizmie człowieka oprócz podstawowych układów (pokarmowego, nerwowego, krążenia etc.) znajduje się także układ energetyczny. Jest zbudowany z linii połączonych z głównymi organami zwanymi meridianami (południkami energetycznymi) i zakończonych czakramami (punktami wymiany energii). W organizmie ludzkim są ich dziesiątki. Oprócz tego mamy trzy warstwy aury i usytuowanych wzdłuż kręgosłupa siedem głównym czakramów.
Bioenergoterapia to praca z energią człowieka, która nieustannie krąży w organizmie. W dużym uproszczeniu – jeśli dojdzie do nagromadzenia energii w jakimś obszarze, może to się negatywnie odbić na zdrowiu. Zaburzenia powstają najpierw w aurze, dlatego obserwując ją, można określić predyspozycje do niektórych schorzeń lub zauważyć początek nowej choroby.
Podczas sesji bioenergoterapeuta nie przekazuje choremu swojej energii, lecz odblokowuje znajdujące się w jego ciele kanały energetyczne, umożliwiając tym sposobem powrót do stanu homeostazy. Ma to sprawić, że pacjent odzyska zdrowie i dobre samopoczucie.
Podejście do bioenergoterapii w Polsce i na świecie
Medycyna zarówno w Polsce, jak i w innych krajach na całym świecie nie uznaje bioenergoterapii. Jest ona zaliczana do grupy alternatywnych metod leczenia. Lekarze podkreślają, że skuteczność działania bioenergoterapeutów nie została udowodniona w wiarygodnych badaniach, zatem nie ma podstaw ku temu, aby leczyli oni chorych. Są i tacy, których zdaniem bioenergoterapia bardziej szkodzi, niż pomaga. Dlaczego?
Wielu chorych świadomie rezygnuje z wizyt u lekarza na rzecz sesji u bioenergoterapeuty. Dopiero gdy medycyna niekonwencjonalna nie przynosi poprawy zdrowia, udają się do specjalisty, a wtedy zwykle jest już za późno, aby im pomóc. Dlatego nie powinno się rezygnować z pomocy lekarzy, a medycynę alternatywną należy traktować jedynie jako wsparcie dla konwencjonalnej.
Na co zwrócić uwagę przy wyborze bioenergoterapeuty?
Bioenergoterapeutę najlepiej wybrać w oparciu o opinie innych ludzi, którzy w przeszłości korzystali z jego usług i byli z nich zadowoleni. Przed wizytą trzeba jednak upewnić się, czy dana osoba ma tytuł zawodowy (państwowy lub nadany przez organizacje samorządowe naturoterapeutów). Warto też sprawdzić, czy ma mistrza, czy czeladnika w tej dziedzinie.
Ponadto istnieją rejestry bioenergoterapeutów, jak choćby utworzony przez Związek Rzemiosła Polskiego, gdzie można poszukać nazwiska specjalisty, do którego chcemy się udać. Stosując się do tych wskazówek, unikniemy wizyty u osoby, która nie ma wiedzy i doświadczenia w zakresie praktykowania bioenergoterapii, a zamiast nam pomóc, chce jedynie wyłudzić od nas pieniądze.